Znów tracimy przez wandali – ZTM Warszawa

Znów tracimy przez wandali

W stolicy znajduje się obecnie 2527 wiat przystankowych, większość z nich należy do Zarządu Transportu Miejskiego. Stołeczni wandale, niestety, nie próżnują – nadal niszczą szyby, ławki i słupki. Efektem ich „działalności” w pierwszym półroczu br. są straty wyceniane na ponad pół miliona złotych.

Brygady przystankowe ZTM, od stycznia do czerwca, niemal codziennie zajmowały się usuwaniem szkód, spowodowanych przez warszawskich chuliganów. Zamontowały na nowo ponad 500 słupków przystankowych, wymieniły ponad 350 ławeczek i wstawiły prawie 600 szyb. Naprawiły również około 2 tys. częściowo uszkodzonych wiat. Łupem wandali padło także prawie 2,5 tys. rozkładów jazdy.

czapiski_320

Robert Człapiński – kierownik Działu Zarządzania Infrastrukturą Przystankową Zarządu Transportu Miejskiego

Codziennie dostajemy sygnały o zniszczonych wiatach,
a brygady remontowe mają przysłowiowe „ręce pełne roboty”. Pracują od rana do wieczora, wymieniając zdewastowane elementy. I nie są to bynajmniej jedyne koszty – oprócz ławeczek, słupków, szyb, czy rozkładów trzeba jeszcze usuwać graffiti, nalepki,  nielegalnie powieszone plakaty. A to też kosztuje.

Oczywiście, staramy się usuwać zniszczenia jak najszybciej. Ale niektóre naprawy wymagają więcej czasu – trzeba zamówić i sprowadzić elementy.

A czasami po prostu wyremontować cała wiatę, co z kolei wymaga uzyskania licznych pozwoleń itd. Dlatego efekty naszej pracy często nie są widoczne od razu. Za kwotę, którą wydaliśmy na naprawę zniszczeń, moglibyśmy zamontować na przystankach kilkadziesiąt nowych wiat. Dlatego warto się zastanowić – i po prostu nie niszczyć. Nie utrudniać pracy i dojazdu do pracy innym.

Ostatnia aktualizacja 3 czerwca 2019

MobileMS
APACHE LICENSE, VERSION 2.